Wódeczka :)


Podczas tej nocy do Pierona, który wspólnie ze mną przechodził IGI na czas, zadzwonił Tomek, który wracał do domu ze zbyt małym stężeniem alkoholu we krwi. Telefonicznie próbował przekonać Pierona do wypicia wódeczki, w odpowiedzi na co Pieron wyraził swoje preferencje dotyczące ulubionej pory spożywania takich rzeczy.